20130111

Śmiertelność z powodu danych używek + ilość odnotowanych śmierci w prasie


3 komentarze:

  1. Nie ma jak wolne (wolne w znaczeniu niezbyt szybkie) media, prawie pięć razy więcej opisanych przypadków śmierci z powodu palenia marihuany, niż było w rzeczywistości. Pomyśleć, że zioło jest jednym z najskuteczniejszych środków przeciwbólowych, jakimi obdarzyła nas natura. Szkoda, że tylko w co mądrzejszych krajach są tego świadomi (np. bodajże w Kanadzie można dostać receptę, jeśli się ciężko choruje np. na nowotwór itp.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie ograniczenia dotyczące posiadania i zażywania różnych substancji to kuriozum naszych czasów. Wystarczy sraczka medialna na dowolny temat, by zaostrzyć prawo, to jest chore. Co kogo obchodzi czym się kto truje? Wkurzają mnie też hordy zwolenników marihuany w swoim nałogu nawołujące do delegalizacji alkoholu i zaostrzenia kar za wszystkie dragi, byleby im dano legalnie palić. Z tego powodu nie podpisuję żadnych petycji takich organizacji, mnie marihuana w ogóle nie interesuje, natomiast bardzo chętnie zażył bym LSD i czuję się przez nich dyskryminowany. Stoję zawsze po stronie pełnej wolności. W takich Czechach można przynajmniej posiadać użytkową ilość dowolnego narkotyku i nic ci nikt nie zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze jeden diagram: klik

    http://2.bp.blogspot.com/-pLh9XGw6iak/TrMRlv-mRNI/AAAAAAAABCo/tq65mMO0ZBs/s1600/narkotyki.png

    OdpowiedzUsuń