20140928

Pigułka antykoncepcyjna to nie pigułka gwałtu.



Natknęłam się dzisiaj na ten oto obrazek. Jest w nim tak wiele kłamstw i ignorancji, że postanowiłam sprostować te kłamstwa i ignorancję.

Pierwsza pułapka czeka na nas już w tytule: "Weź pigułkę! Będziesz dostępna, jak piwo z lodówki, po które sięga facet". Oczywistym jest, że sama pigułka nie sprawia, że kobieta ma ochotę na seks, bo żeby ten seks był kobieta musi wyrazić zgodę (facet oczywiście też). Ten napis sugeruje, że zgody kobiety być nie musi. Nawiązanie do bycia dostępną, jak piwo z lodówki wskazuje na to, że autorzy tego tekstu stawiają znak równości pomiędzy seksem, a gwałtem - facet sięga po piwo do lodówki, kiedy chce, a piwo jest przedmiotem dostępne na wyciągnięcie ręki (do lodówki). Piwo, jako przedmiot, jako napój służy do konsumpcji i zużycia i nie może mieć własnego zdania, bo nie jest podmiotem. Autorzy więc uważają kobietę za przedmiot, a środki antykoncepcyjne, jako środek do zwiększenia swojej dostępności, jako przedmiotu. Kobiety nie uprawiają seksu, kiedy chcą, tylko wtedy, kiedy chce facet. I dzieje się to nagle w momencie, gdy bierze się pigułki antykoncepcyjne. Wcześniej jakoś kobieta nie była dostępna na zawołanie faceta. Wtedy kobieta była twierdzą i kobieta bez pigułki antykoncepcyjnej nie chce uprawiać seksu w ogóle... Jak dla mnie to brzmi bardziej, jak przestroga przed pigułkami gwałtu, a nie przed środkami antykoncepcyjnymi...

Poza tym to chyba oczywiste, dlaczego część kobiet lepiej się czuje podczas brania tabletek? Podpowiedź: to co ich hamuje, to strach przed ciążą.

Nie liczy się tutaj fakt, że kobieta chce brać tabsy, bo chce uprawiać bezpieczny seks. Nie. To nawet nie jest brane pod uwagę. Bo kobieta jest rzeczą, którą się konsumuje, a jak zostanie zgwałcona to jej wina, bo bierze tabletki anty.

Tak więc co można wyczytać z tego tekstu? Skoro bierzesz tabletki antykoncepcyjne, to będziesz gwałcona częściej. Jest to oczywista nieprawda, bo nie ma żadnej korelacji pomiędzy ofiarami gwałtów, które biorą tabletki i które ich nie biorą. To nie ma nic do rzeczy! Widzicie, tak to jest, jak się bezmyślnie pisze seksistowskie teksty. A miało być tak niewinnie, przecież miała być przestroga dla dziewczynek! No, trochę nie wyszło. Wyszło trochę strasznie.

Dalej czytamy: "Dziewczyny biorą i bez stosunku". Tak, bo tabletki antykoncepcyjne trzeba brać regularnie, codziennie, bez względu na to, czy się akurat tego dnia współżyło, czy nie. Tak one działają. To nie są tabletki "po", które owszem, działają doraźnie i nie należy ich brać regularnie.

Dalej: "Dziewice, żeby się nie wyróżniać też łykają". Tak, bo może chcą rozpocząć współżycie. Poza tym tabletki antykoncepcyjne nie tylko pomagają kobiecie kontrolować swoją rozrodczość. Tabletki pomagają na/leczą:

1. Trądzik.
2. Bardzo obwite krwawienia miesięczne, a co za tym zapobiegają anemii (Menorrhagia, co z kolei spowodowane jest:  podśluzówkowymi mięśniakami, polipami, przerostami błony śluzowej macicy, zmianami zapalnymi, zaburzeniami krzepliwości krwi).
3. Zmniejszają bardzo silne bóle w czasie miesiączki (Dysmenorrhoea).
4. Zmniejszenie nabrzmienia piersi (zazwyczaj przed miesiączką).
5. Zmniejszają ryzyko endometriozy.
6. Leczą objawy syndromu policystycznych jajników
7. Leczą hirsutyzm.

Dalej: opisywane są dziewczynki, które masowo biorą te tabletki i tak dalej. Nie wiem, czy naprawdę tak jest, czy nie, w każdym bądź razie: dlatego tak ważna jest edukacja seksualna. Dzięki edukacji seksualnej dziewczynki i chłopcy będą mieć odpowiednią wiedzę, by używać antykoncepcji prawidłowo i wyśmiać w twarz takie "kampanie", jak ta. A pierwsze osoby, które zostałyby wysłane na edukację seksualną przeze mnie byliby autorzy tego obrazka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz