20150330

Syndrom poaborcyjny, czyli... terroryzm chrześcijan cz.1

UWAGA! Tłumaczenie amatorskie. Mogą być błędy.
UWAGA! Nie odpowiadam za błędy merytoryczne autorek i autorów poniższych tekstów.
Pytanie: czy prawicowe poglądy są formą zaburzenia, bądź choroby psychicznej? Czy wyparcie, racjonalizacja, dysonans poznawczy mogą wpływać aż tak bardzo na nasze postrzeganie świata?

"Chociaż niewiele badań zostało przeprowadzonych na temat tego fenomenu, badanie przeprowadzone w roku 1981 wykazało, że 24% kobiet, które miały przeprowadzoną aborcję uważały ją za moralnie złą, a 7% kobiet, które miały aborcję nie zgodziły się z tym zdaniem: "Każda kobieta, która chce mieć aborcję powinna mieć do niej legalny dostęp". W latach 1995/1995 badanie prawie 10 000 pacjentek, które miały aborcję pokazało, że 18% tych osób jest od niedawna protestantkami. Wiele z tych kobiet jest pro-life. To badanie pokazało również, że katoliczki miały liczbę aborcji wyższą o 29%, niż protestantki. Planowane Rodzicielstwo zaznacza, że prawie połowa wszystkich aborcji dotyczy kobiet, które opisują siebie, jako nawrócone chrześcijanki, protestantki, albo katoliczki." - Planned Parenthood in America "Pro-choice Debate Handbook"


"Jedną z największych ironii Amerykańskiego społeczeństwa jest to, że większość aborcji jest przez konserwatywnych chrześcijan. Poczytajcie statystyki: 49% ciąż w tym kraju jest z wpadki, jest to poziom, który się utrzymuje od 30 lat. Połowa tych ciąż kończy się aborcją. Albo, ujmując to inaczej, ponad 90% aborcji w Stanach Zjednoczonych jest robionych z powodu niechcianych ciąż. Liczba ciąż z wpadki i liczba aborcji jest znacznie większa w Stanach Zjednoczonych, niż w innych krajach o podobnym rozwoju ekonomicznym. Tak samo z religijnością. To, że w tych dwóch dziedzinach jesteśmy "dziwakami" nie jest przypadkiem.

Trzy aspekty konserwatywnego chrześcijaństwa, które promują aborcję: pro-natalizm, obsesja na punkcie seksu oraz nacisk na praworządność, zamiast na współczucie.

(...)

Biblijne chrześcijaństwo nie jest pro-natalistyczne. Nie jest nawet pro-ludzkie życie. Steven Pinker ostatnio oszacował, że sam Stary Testament opisuje 1.2 miliona śmierci z ręki Jahwe albo jego sług. Biblia jest jednakże pro-poród. "Bądźcie owocni i rozmnażajcie się" (Księga Rodzaju 1:28), "Kobiety będą ocalone poprzez rodzenie" (1 Tm 2:15). Marcin Luter, lider protestanckiej reformacji, ujął to swoimi słowami: "Jeśli kobieta zmęczy, albo w końcu umrze podczas porodu, to jest nieważne. Należy jej pozwolić umrzeć, jak rodzi. Po to ona jest."

(...)

W czasach, gdy religie Abrahamowe powstawały, męska chęć w inwestowanie tylko w swoje potomstwo obrała formę niewolnictwa kobiet i seksizmu.

(...)

Kobiety, których przyłapano w dorosłym życiu na nieposiadaniu błony dziewiczej były mordowane przez starożytnych hebrajczyków, tak samo, jak dzisiaj są mordowane przez muzułmanów. Chrześcijańska obsesja z grzechem seksu, albo raczej z kobiecą "czystością" stworzyła Amerykański mit o dziewictwie. W porównaniu z bardziej laickimi, otwartymi społeczeństwami. Amerykańskie nastolatki zazwyczaj nie chcą antykoncepcji do roku od czasu rozpoczęcia współżycia.

(...)

Wiele wierzących wolałaby być praworządna i prawicowa, niż być w społeczności. Woleliby być konserwatywni, niż empatyczni. Woleliby być praworządni, niż rozwiązywać problemy. Woleliby być przeciwko aborcji, niż faktycznie przeciwdziałać jej.

(...)

W bardzo laickiej Holandii, to spowodowało zmniejszenie aborcji do 7 na 1000 kobiet. Jedna trzecia liczby aborcji w USA. Więc czemu Prawicowy Konserwatyści skupiają się na restrykcyjnych prawach, zamiast na dostępności do antykoncepcji? Czemu walczą o prawa człowieka dla zygot, co stoi w sprzeczności z samą istotą świadomości? Czemu są przeciwni zgodnej z medyczną wiedzą edukacją seksualną?

Dlatego, że aborcja ich tak naprawdę nie interesuje. Oni chcą czystości. Chcą praworządności. Niektórzy chcą specjalnych reproduktorów. Nawet ci, którzy świadomie nie są pro-natalistyczni są częścią myśli i strategii, które były częścią religii od samego początku jej powstania." - "3 Ways Conservative Christianity's Obsessions Promote Abortions " Valerie Tarico


"Instytut Guttmacher posiada użyteczny zbiór wykresów pokazujących stan aborcji w 2014 roku, tak a propos 40. rocznicy Roe (zalegalizowanie aborcji w USA - przyp. tłumaczki). Krótko mówiąc aborcja jest bardziej rozprzestrzeniona, niż się Amerykanom wydaje; w wieku 45 lat, prawie połowa Amerykanek będzie miała przebytą niechcianą ciążę i prawie 1/3 będzie miała aborcję. 60% kobiet, które miały aborcję, posiadały już jedno dziecko, 44% było mężatkami, albo miały partnera i 69% było niestabilne ekonomicznie. Bez względu na konserwatywną retorykę, większość aborcji jest przeprowadzona w pierwszym trymestrze i 73% kobiet, które miały aborcję były religijne." - "Who Has Abortions and Why it Matters" Jamelle Bouie


"Fakty są takie, że nieważne, jak bardzo opozycja Roe v. Wade jest przygotowana, nieważne, za jak bardzo moralnie lepsze prawicowe damy (i ich wsparcie w postaci dżentelmenów) chcą być uważane, nieważne są ich liczne wystąpienia w marszach pro-life z plakatami "liberałowie to mordercy", nieważne są ich modły w sprawie aborcji, nieważne są ich wystąpienia w Fox (konserwatywny kanał telewizyjny w USA - przyp. autorki)... jest tyle samo konserwatywnych kobiet, które robią aborcję, albo prawie tyle samo, co liberalnych kobiet.

Spójrzmy na obiektywne, apolityczne dane z bezpartyjnego Instytutu Guttmacher. Wpierw, szok. Prawie 22% wszystkich ciąż kończy się aborcją. 3/10 kobiet będzie miało aborcję w wieku 45 lat. Ponad połowa aborcji jest przeprowadzana na dwudziestolatkach. Od Roe v. Wade było przeprowadzonych prawie 50 milionów aborcji. Jak myślicie, ile tych aborcji było zrobionych na konserwatywnych kobietach? Żadna? One chcą, żebyście tak myśleli. Żadna. Bez cytowania jakiejkolwiek statystyki, naprawdę myślicie, że te wszystkie 50 milionów kobiet, które miały aborcję były liberałkami? Weźmy pod uwagę fakt, że w konserwatywnych stanach jest więcej nastoletnich ciąż, niektóre z nich kończą się aborcją i już to daje nam rzut na sytuację. I myślałem, że konserwatywne nastolatki są znaaaaacznie bardziej cnotliwe, bo wychowywane w pełnym Boga, aseksualnych domach. Jakże byłem głupi!

Musicie też wiedzieć, że 29% płodów z syndromem Downa jest abortowanych w Atlancie, największym mieście w Pasu Biblijnym (najbardziej konserwatywna część Stanów Zjednoczonych - przyp. tłumaczki). Te liczby są ciężkie to odniesienia się, ale zgaduję, że podobna liczba jest w innych stanach i miastach.

(...)

Dawno temu, klinika w Bronxie przeprowadziła wywiad z 1000 pacjentów w ostatnich roku, włączając w to protestantów, katolików i Żydów i okazało się, że 35% z nich miało przynajmniej jedną aborcję w zeszłym roku. W innym, wcześniejszym ogólnonarodowym badaniu 22% ciąż miało się kończyć aborcją. Ciekawostka: Ta liczba jest taka sama od 80 lat, bez względu na to, czy aborcja jest legalna, czy nie.
Większość aborcji jest przeprowadzana do 8 tygodnia od ostatniej miesiączki. W ósmym tygodniu płód (stadium rozwoju płodu zaczyna się od 12 tygodnia, tutaj powinna być mowa o zarodku - przyp. tłumaczki) jest wielkości zaledwie ponad połowy cala (1,6 cm - przyp. tłumaczki). Waży 0.04 uncji (1,13 grama - przyp. tłumaczki). Nic nie funkcjonuje. Komórki nerwowe dopiero się formują. Nikt nie wie jeszcze nawet, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka. Słyszałem, że płód opisywany jest, jakoby miałby być wielkości fasoli. Sugerowanie, że jest to w jakikolwiek wykształcona istota ludzka jest śmieszne." -  "Do As I Say Not As I Do: The Truth About the Anti-Abortion Crowd" Dennis S


"W ciągu swojego życia ciążę mogła usunąć nie mniej niż co czwarta i nie więcej niż co trzecia dorosła Polka - pisze w podsumowaniu swojego badania CBOS.
Jak pisze CBOS, "gdy przełożymy to na konkretne obywatelki, okaże się, że aborcji poddało się od 4,1 do 5,8 mln kobiet. (...) co najmniej jednokrotne przerwanie ciąży częściej deklarują kobiety gorzej wykształcone (zwłaszcza z wykształceniem podstawowym - aż 42 proc.), niezadowolone ze swej sytuacji materialnej, mające prawicowe poglądy i praktykujące religijnie." - "Co czwarta Polka przerwała ciążę" Paweł Kośmiński


"Chrześcijański pogląd na aborcję, który był cytowany przez osoby i grupy jest odpowiedzialny za groźby, napaści i mordowanie lekarzy i lekarek oraz bombardowanie ich klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Po 1981, członkowie takich grup, jak Armia Boga zaczęli atakować kliniki aborcyjne i lekarzy w całych Stanach Zjednoczonych. Kilka ataków terrorystycznych zostało przypisanych przez Bruce'a Hoffman'a jednostkom i grupom, które były związane z ruchami Chrześcijańska Brać i Chrześcijański Patriota, włączając w to Owce Chrystusa. Grupa nazywająca się Zatroskani Chrześcijanie została deportowana z Izraela za podejrzenia planowania ataku na święte ziemie w Jerozolimie pod koniec 1990 roku; wierzyli, że ich śmierci "doprowadzą ich do nieba".
Motyw dla anty-aborcjonisty Scott'a Roeder'a, mordercy lekarza George'a Tiller'a 31 maja 2009 był taki, że uważał on, iż aborcja nie tylko była niemoralna, ale także "formą morderstwa w zgodzie z prawem Bożym", niezależnym od prawa ludzkiego w jakimkolwiek kraju i że to jest w zgodzie z jego wierzeniami religijnymi. Grupa wspierająca Roeder'a ogłosiła, że każda siła jest "słuszna, by chronić życie nienarodzonych" i wezwała wszystkich Chrześcijan to "powstania" i "powzięcia akcji" przeciwko zagrożeniom Chrześcijaństwa i nienarodzonego życia. Eric Robert Rudolph przeprowadził bombardowanie na Centennial Olympic Park w 1996 oraz następne ataki na kliniki aborcyjne i lesbijski klub nocny. Michael Barkun, profesor Uniwersytetu Syracuse stwierdził, że Rudolph'a można wpisać w definicję "chrześcijańskiego terrorysty". James A. Aho, profesor na Uniwersytecie Idaho State, przekonywał jednak, że Rudolph'a religijne przekonania stanowiły tylko część jego motywacji. Aref M. Al-Khattar zakwalifikował Przymierze, Miecz i Ramię Pana (CSA), Akcję Defensywną, Montana Freeman i inną "chrześcijańską milicję", jako grupy, które "mogą być omawiane w kategoriach skrajnie-konserwatywnego terroryzmu", który posiada pierwiastek religijny. W 1996 roku trzej mężczyźni - Charles Barbee, Robert Berry i Jay Merelle - zostali oskarżeni o dwie napaście i bombardowania na bank, gazetę Spokane i biuro Planned Parenthood w stanie Waszyngton. Mężczyźni byli antysemitami i identyfikowali się z chrześcijańskim terroryzmem, którzy wierzyli, że Bóg chciał, by oni te agresywne ataki przeprowadzili i że te ataki przyspieszą prosnąca przewagę rasy Aryjskiej." - "Christian terrorism" Wikipedia angielska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz