20121225

Wazektomia - męska antykoncepcja

 Jeśli chcecie przejść do konkretów, omińcie 2 pierwsze akapity.


Biorąc pod uwagę to, że to samica homo sapiens sapiens bierze na siebie większą odpowiedzialność za hipotetyczne zajście w ciążę (albo raczej większe konsekwencje ją spotkają z tego zdarzenia, bo nie wszyscy poczuwają się odpowiedzialni za rodzenie i wychowywanie) dobrze się dzieje, że to na kobiety spoczywa odpowiedzialność za antykoncepcję, bo w dobie seksizmu i szowinizmu nie byłabym sobie w stanie wyobrazić, jak by świat wyglądał, gdyby to mężczyźni kontrolowali i "brali" (ta, jasne) pigułkę antykoncepcyjną - Arabia Saudyjska na całym świecie. Oczywiście są głosy feministyczne, że to źle, że tylko na kobietę jest ta odpowiedzialność, itp., ale jestem pewna, że byłoby niewyobrażalnie gorzej, gdyby to na mężczyznach "spoczywała" ta dola, bowiem oni nie rodzą dzieci, więc po co mieliby brać pigułki antykoncepcyjne? Kobiety w ogóle nie mogłyby decydować o swoim ciele, byłyby niewolnicami, istnymi inkubatorami (pewien poseł na posiedzeniu sejmu nazwał tak na cały głos posłankę wygłaszającą głos za aborcją w przypadku ciąży z gwałtu - dosłownie nazwał ją inkubatorem... więc i niektórzy tak traktują kobiety bez widocznej przewagi). Zresztą ankiety dotyczące antykoncepcji i rodzenia dzieci przeprowadzone na grupie mężczyzn (jak znajdę źródło to podam, to na pewno była strona zagraniczna) dowiodły, że większość mężczyzn nie obchodzi antykoncepcja ich kobiet, ale nie chcą, żeby ich partnerka dokonywała aborcji, gdy zajdzie w ciążę, mimo stosowania antykoncepcji. Pozwolę sobie takiej bezczelnej postawy nie skomentować... Krótko mówiąc powiedzenie: "Nie licz na innych, licz na siebie" sprawdza się wyjątkowo trafnie w przypadku kobiet. Należy myśleć tylko i wyłącznie o sobie, bo jak widać mężczyznom to, że w ogóle nie pomagają partnerce w zapobieganiu ciąży nie przeszkadza to, by mieszać spermę w sprawy, które ich nie dotyczą nie tylko biologicznie, ale i jak widać z wyboru (jeśli chodzi o odpowiedzialność i działanie to jest to sprawa kobiety, ale jak kobieta zachodzi w ciążę i jest już po fakcie, to nagle się "angażują" i walczą o narodzenie dziecka i uzurpują sobie prawo do decydowania o jego narodzeniu, WTF?!).

Niemniej jednak każdy kij ma dwa końce. Dominacja kobiet w sprawach antykoncepcji sprawia, że to one mają całkowitą kontrolę (zakładając, że stosują tabletki) nad kontrolą urodzeń (pomijam aspekt społeczny, prawo i religijność). Przez to, że kontrolują swoje ciało, mogą też poprzez to kontrolować w tych sprawach mężczyzn - na przykład celowo zachodzić w ciążę, "wrabiać" w nią bez wiedzy partnera, tak by wyglądało na wpadkę. Oczywiście to ona wciąż ponosi zdecydowaną większość skutków z powodu ciąży i porodu(ale przynajmniej z własnej woli zachodzi, pretensje może mieć tylko do siebie, jak coś), niemniej jednak jest presja społeczna na mężczyzn, by nie rozbijali rodziny, by byli odpowiedzialni, by płacili (chociażby alimenty), poza tym nie każdy mężczyzna chce mieć dziecko z przeróżnych powodów i ma do tego 100% prawo (mimo, że w naszym społeczeństwie nawet jak ma facet dziecko, to prawie tak, jakby go nie miał, nie zmienia to tak życia mężczyzny, jak życia kobiety). To Twój wybór mężczyzno, jeśli dajesz 100% kontrolę nad antykoncepcją swojej partnerce, jesteś wtedy całkowicie bezwolny oraz jednocześnie pełen błogiej ignorancji i nieświadomości. Jeśli jednak należysz do tych mężczyzn, którzy chcą wziąć sprawy w swoje ręce, nie chcą mieć dziecka w ogóle z różnych powodów jest rodzaj antykoncepcji, który jest idealny dla Ciebie: jest to wazektomia.


Najprościej ujmując wazektomia to zabieg przerwania światła nasieniowodów (w zależności od sposobu wykonania stała, bądź odwracalna). Jest to zabieg wykonywany bez skalpela (chociaż jest też rodzaj zabiegu ze skalpelem), bez narkozy, bez szwów, trwający bardzo krótko (koledzy, którzy przeprowadzony mieli zabieg mówili, że po najwyżej 20 minutach wychodzili z sali - zresztą na filmiku widać, jak zabieg szybko trwa). W Polsce zabieg wykonywany jest inaczej: zakładane są tytanowe klipsy na nasieniowody, które nie doprowadzają plemników do nasienia. Mężczyzna po zabiegu normalnie przeżywa orgazmy, ma erekcję tak, jak zawsze, ale w jego spermie nie ma plemników. Ryzyko komplikacji jest niewielkie (aczkolwiek u dr Siwika ponoć trochę większe, słyszałam trochę skarg, niemniej jednak w porównaniu z komplikacjami, jakie może ponieść partnerka biorąc tabletki antykoncepcyjne, bądź nawet, nie daj Zeusie zachodząc w ciążę są nieporównywalnie większe, więc nie bądź słabeuszem, kalkulacja jest łatwa i oczywista, zresztą wszystkie skutki uboczne związane z wazektomią są ŁATWO ODWRACALNE, więc nie ma się czego bać) i zalicza się do nich krwawienia i infekcję, bądź rekanalizację. Skuteczność wazektomii jako antykoncepcji wynosi 99,9% - jedna z najskuteczniejszych metod antykoncepcyjnych. Ponadto jest to metoda odwracalna, czyli z powrotem możesz stać się płodny, ale zabieg nie zawsze się udaje, tak więc musisz być raczej zdecydowany na nieposiadanie dzieci w ogóle, albo przynajmniej wiedzieć z czym to się wiąże.

JEST TO TEŻ CAŁKOWICIE LEGALNA METODA.

Jeśli macie jakiekolwiek pytania: Link.

6 komentarzy:

  1. Eh, maksymalna długość komentarza to 4096 znaków, więc muszę podzielić na 2 części. :P

    Część 1:
    Jako całkowicie nieoficjalny i samozwańczy specjalista od wazektomii pozwolę sobie dopowiedzieć kilka rzeczy. :)

    Sam miałem wykonaną wazketomię u doktora Siwika 3,5 roku temu, jeszcze tradycyjną metodą, bez jakichś dziwacznych klipsów. Miałem wtedy 20 lat i niesamowite szczęście, że w ogóle trafiłem na tego lekarza. Planowałem już wycieczkę do Anglii. Niestety, pierwsze podejście zakończyło się rekanalizajcą, ale bez problemów udałem się w najbliższą wtedy sobotę na darmową korektę. Uzyskałem upragniony wynik http://i43.tinypic.com/2u6jurd.jpg i do dziś żadnych dzieci nie mam. :D
    Co spowodowało rekanalizację? Tego dokładnie nie wiadomo, może to był młody wiek i lepsza regeneracja, może kwestia podjęcia aktywności seksualnej kilka godzin po zabiegu? :P Ilość niepowodzeń i komplikacji jest nieco niepokojąca (polecam ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3246799&start=1770 zdecydowanie najlepsze relacje z gabinetów i oceny lekarzy), natomiast doktor bez problemu wykonuje wazektomię do skutku i całkowicie za darmo, więc jak raz płacisz, to serwis masz do skutku.
    Znam osobę, która dla pewności poprosiła o całkowite wycięcie nasieniowodów i to uzyskała. Sam bym się na to zdecydował, ale odradzał mi ojciec twierdząc, że nasieniowód jest dość sztywny i zabezpiecza jądro przez zaplątaniem się i odcięciem dopływu krwi.

    W każdym razie jedynym lekarzem z normalnym podejściem do każdej dorosłej osoby jest tylko Eugeniusz Siwik (wazetkomia.com, wazektomiablog.com). Nie robi problemów z powodu wieku ani braku dzieci, w przeciwieństwie do doktora Nowaka z Torunia (wazektomia.pl). W ostatnim czasie pojawił się jeszcze jeden gabinet - www.wazektomia-gabinet.pl ale nic o nim nie wiem.
    Dodam, iż Siwik obsługuje w wielu miejscach Polski. Początkowo, za moich czasów, dostępna była jedynie Warszawa.

    Jak już jesteśmy przy klinikach, to z zagranicznych dobrą opinię ma ta http://www.mariestopes.org.uk/Mens_services/Vasectomy.aspx, można tam też wykonać salpingektomię, aborcję i inne fajne rzeczy.

    Poza tym sporo jest klinik w Niemczech i na Słowacji, tu mam jakieś przykładowe linki:
    http://www.klinikum-goerlitz.de/
    http://wazektomia.com.pl/
    http://www.urologie-zehlendorf.de/en
    http://www.fnspba.sk/Sluzby/platene-sluzby/sluzby/ohv.htm
    http://androlog.sk/kontakt.php
    http://www.vasektomie-online.de/Kosten/kosten.html

    Warto też wspomnieć o doktorze Rudzińskim, Polakiem prowadzącym własne centrum medyczne, gdzie można wykonać salpingektomię (podwiązanie jajowodów), aborcję, a nawet usunięcie macicy http://www.jrudzinski.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko pieknie, ale wprowadza Pan czytelnikow w blad! Po pierwsze salpingektomia to jest usuniecie jajowodow, a nie podwiazanie. Przeciecie jajowodow nazywa sie salpingotomia! Jest jeszcze mozliwoc zalozenia zaciskow, tzw. klipsow Filshie i to jest metoda stosowana w Marie Stopes (a nie salpingektomia, ktorej tam nie wykonuja!), ale moim zdaniem obarczona wiekszym ryzykiem niz pozostale dwie metody.

      Ja jestem po zabiegu salpingektomii i nie kazdy lekarz jest chetny takie zabiegi wykonywac, w przeciwienstwie do "standardowej" procedury, jaka jest salpingotomia.

      Co do rekanalizacji po wazektomii, to ja i moj chlopak tez zbytnio nie zlekalismy z wyprobowaniem sprzetu (troche ponad 24h) i nic mu sie nie rekanalizowalo. Mysle, ze Twoj chirurg to partacz ;)

      Usuń
    2. Gdzie zrobiłaś usunięcie jajowodów?

      Usuń
  2. Część 2:
    To teraz może jakieś moje rady dla przyszłych pacjentów:
    1. Nie wykonuj badania nasienia przed upływem 3 miesięcy od zabiegu. Jest to okres najbardziej prawdopodobnej rekanalizacji. http://menshealth.about.com/od/genitalsexualissues/f/Vasectomy_FAQ3.htm
    "The U.S. Agency for International Development states that the failure rate for vasectomies is from 0.2% to 0.4% up to as high as 3-5%. The Centers for Disease Control estimate there is a probability of failure in 11 per 1,000 procedures over two years. Half of the failures occurred in the first three months after the vasectomy. No failures occurred after 72 weeks."
    2. Bóle i różne skutki uboczne są normalne po zabiegu i w większości zupełnie nie groźne. Ja miałem to szczęście, że już po tygodniu minęły wszelkie dolegliwości, ale są i tacy, co męczyli się kilka miesięcy. Głównym powodem dyskomfortu są ziarniaki - takie groszki na końcówkach przeciętych nasieniowodów, powstają przez wyciek spermy i reakcję immunologiczną. Zwykle zmniejszają się z czasem i przestają boleć, ale może być i tak, że trzeba je wyciąć (dość rzadko). W ogóle polecam zapoznać się z ryzykiem poszczególnych powikłań. Są na stronie powyżej, jak i na tej: http://www.vasectomy-information.com/moreinfo/risks.htm. Oczywiście jeśli dolegliwości są silne, należy zgłosić się do lekarza, najlepiej urologa. Z tego co czytałem, stany zapalne najskuteczniej leczy kuracja antybiotykowa.
    3. Gdy wykonywałem drugi zabieg, byłem chory na mononukleozę, przez co parę dni po zabiegu leżałem w łóżku i się nie wysilałem, nie uprawiałem też seksu. Kolejnej rekanalizacji nie było, więc może jest to jakaś metoda. Tak czy siak po wazektomii zaleca się ok 2 tygodni odpoczynku od cięższej pracy fizycznej, a także jeżdżenia na rowerze itp.

    Co jeszcze warte jest wspomnienia? Wazektomia jest znacznie bezpieczniejsza i skuteczniejsza od salpingektomii.
    http://abcantykoncepcja.pl/jakie-sa-skutki-uboczne-wazektomii
    http://web.archive.org/web/20101225204647/http://www.antykoncepcja.pl/podstawy/wskaznik-pearla-skutecznosc-antykoncepcji

    Generalnie polecam, żeby potem nie było tak http://www.gala.pl/gwiazdy/kulisy-slawy/zobacz/artykul/ojcowie-z-przypadku-nieslubne-dzieci-gwiazd.html :)

    A jakby komuś się odwidziało, to zapraszam do RPA, do kliniki jednego z najlepszych lekarzy na świecie z ogromnymi zasługami dla postępu medycznego http://www.urologyextreme.co.za/. Rewazektomia, przedłużanie penisa, zmiana płci i inne cuda.

    PS. Pedros, muszę o to zapytać. Jaki jest Twój stosunek do tego zabiegu? Planujesz? :P

    PS2. Tu jest jeszcze o tej nowej sterylizacji kobiecej http://www.essure.com/, którą miał niby wprowadzić Siwik, ale sprawa ucichła.

    PS3. Wazekotmia jest całkowicie legalna. Polskie prawo traktuje ubezpłodnienie jako spowodowanie poważnego uszczerbku na zdrowiu, ale tyczy się to tylko kastracji. Nie zmienia to faktu, iż przepis ten jest idiotyczny. Pewien lekarz w Kanadzie wykonywał nielegalnie zabiegi usunięcia jąder, bo są one dla zdrowia starszego mężczyzny korzystne tak zdrowotnie, jak i psychicznie. Pacjenci znacznie zmniejszali ryzyko raka prostaty oraz opanowywali ciągłe myślenie o seksie, co nie sprawiało wcale, iż nie mogą go w ogóle uprawiać!

    PS4. Nie jestem lekarzem i nie biorę odpowiedzialności za powyższe rady. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, co piszesz z tą sztywnością nasieniowodu, wezmę to pod uwagę. Gdybym cierpiał na nadmiar gotówki, to już dawno bym sobie zrobił ten zabieg, właśnie się zastanawiałem, czy można poprosić lekarza właśnie o to, aby wyciął całkiem nasieniowód, zmniejszając ryzyko rekanalizacji. Póki co, jestem skazany na stres w czasie seksu (ciekawy paradoks, powinno to właśnie uwalniać od stresu :D). Myślę, że w nowym roku powinienem mieć kasę i się zdecydować.

      Dzięki za ten wywód Caban! Przydatne informacje podałeś :)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, jakbyś miał jakieś pytania to pisz śmiało. :)

      Starałem się znaleźć posty tego gościa, co zupełnie kazał sobie wyciąć nasieniowody, ale jakoś nie mogę ich odszukać. Przejrzałem cały temat na Kafeterii i ten na forum bzw, może to było gdzieś indziej? Trafiłem za to na siwikowego e-booka http://www.wazektomia.com/pdf/e_book/e_book.pdf i dość głośny artykuł na Onecie http://facet.onet.pl/seks/nie-chca-plodzic/9k2c1.

      Trochę nerwa złapałem, bo trafiłem na posty o ograniczeniach wiekowych w innych krajach, typu wiek 25 lat. W sumie dobrze, że u nas to wszystko tak na dziko jest, bo znając naszych zidiociałych polityków, to trzeba by mieć 50 lat zycia, 30 lat stażu małżeńskiego i 10 dzieci, żeby wykonać zabieg.

      Mi wazektomia po prostu uratowała życie. Strach przed ciążą wywoływał u mnie myśli samobójcze i takie psychozy, że w ogóle nie byłem w stanie uprawiać normalnego seksu. Najchętniej usunąłbym wszystkie komórki odpowiedzialne za spermatogeneze, ale na takie cuda chyba będę jeszcze musiał poczekać. (Nihil, jakbyś miała jakieś wieści na ten temat ze świata medycznego, to koniecznie napisz ;))

      PS. Zdecydowanie lepiej uzbierać na zabieg i mieć spokój, niż potem na gwałt zaciągać pożyczkę na aborcję. ;) (najlepsza i najtańsza oczywiście farmaceutyczna - womenonweb.org, womenonwaves.org, aborcja-polska.org) Jak ja robiłem zabieg, to ceny wahały się jeszcze między 2500-3000zł, teraz można u Siwika trafić na promocje po 1750zł, ostatnia taka była chyba na wiosnę. Koszt badań przed i po to już grosze.

      Usuń